Zdrowe dania gotowe odkryliśmy kilka lat temu i od tamtej pory zawsze zabieramy je ze sobą jako awaryjne jedzenie w podróży. Zła pogoda, późny przyjazd na miejsce, mało czasu, nieuzupełnione zapasy… To wtedy najczęściej sięgamy po gotowe jedzenie, które ląduje w naszych brzuszkach już nawet 5 minut później. Zrobiliśmy test trzech dań w puszce, od trzech różnych producentów: EdRed, Kogoot i Moya Pucha. Zobacz, którą potrawę zaserwowalibyśmy gościom.

Kurczak na trzy sposoby

Ponieważ każdy producent dba o to, by oferować unikatowe danie w stosunku do konkurencji, nie znaleźliśmy w tych 3 sklepach identycznych potraw. Do porównania wybraliśmy więc 3 dania z kurczakiem, żeby mieć przynajmniej jeden wspólny element testowanych puszek.

edred, moya pucha, kogoot

Podgrzewać w puszce czy nie?

Sposób podgrzewania potraw jest identyczny. Producenci sugerują wrzucenie zamkniętej puszki do wrzątku, jednak my wolimy przekładać zawartość do rondelka lub na patelnię. Dzięki temu ograniczamy ryzyko przedostania się do jedzenia niezdrowych substancji, jakie mogą wytrącić się z rozgrzanego aluminium. Nie sprawdzaliśmy opakowań pod kątem ich bezpieczeństwa, ale zakładamy, że skoro producenci polecają podgrzewanie ich dań prosto w ich opakowaniach, to mają je przetestowane.

dania w puszkach
Podgrzewamy w rondelku

Na pierwszy ogień: butter chicken

Marka: Kogoot

Skład: filet z piersi kurczaka / jogurt / masło / woda / imbir mielony / orzechy nerkowca / koncentrat pomidorowy / miód kwiatowy / czosnek mielony / kurkuma mielona / garam masala (sproszkowane nasiona kolendry, kmin rzymski, cynamon, imbir, czarny pieprz, sproszkowane nasiona kopru włoskiego, goździki, anyż, gałka muszkatołowa, zielony kardamon) / chilli kaszmirskie w proszku / cukier / sól biała / liście kozieradki

Waga netto 300g 

Cena: 26,99 zł

Celowo podkreśliłam „cukier” w składzie, bo w tym daniu jest bardzo wyczuwalny. A szkoda, bo na tyle butter chickenów, ile mieliśmy okazję próbować, ten jest zdecydowanie najbardziej słodki. Mam wrażenie, że spora ilość przypraw użytych w daniu została przez ten słodki smak za bardzo przytłumiona. Sam kurczak był smaczny, ale jeśli miałabym go porównać do pozostałych, to był najmniej soczysty ze wszystkich trzech puszek. Gdybym nie robiła porównania, raczej bym tego nie wyczuła. Jeśli więc lubicie słodkie dania, ta potrawa od Kogoot powinna Wam posmakować.

Ta puszka zdecydowanie miała najintensywniejszy smak pod kątem doprawienia. Akurat padło na smak słodki, za którym nie przepadam w obiadowych posiłkach, więc z przyjemnością sprawdzę inne pozycje ten marki. Być może dominują tam inne nuty i dzięki temu potrawy nie będą wymagać dodatkowego doprawiania.

W Kogoot za receptury odpowiadają cenieni szefowie kuchni. Na liście dań znajduje się sporo nietypowych propozycji, więc jestem przekonana, że każdy znajdzie u nich coś dla siebie.

Pikantne udo w kartoniku

Marka: Moya Pucha

Skład: udo z kurczaka 70% / włoszczyzna / mleko kokosowe / suszone płatki chilli / sok z limonki / mąka z tapioki / przyprawy 

Waga netto 300g 

Cena: 26 zł

Ostra Kura okazała się być nawet wyczuwalnie ostra, co wśród dań gotowych nie jest wcale takie oczywiste. Za to naprawdę duży plus dla producenta. Oczywiście, daleko tej ostrości do poziomu z tajskich czy indyjskich restauracji, ale zawsze przecież można sobie tę wajchę przekręcić, dodając nieco więcej własnego chilli, srirachy czy tabasco. Tej puszce, na nasz gust, brakowało trochę soli i innych przypraw, żeby danie stało się jeszcze bardziej wyraziste. Kurczak był niezwykle soczysty, podany w sporych kawałkach, a sos dość kremowy i gęsty, więc fajnie połączy się z makaronem, ryżem, kaszą czy ziemniakami. Nie do końca rozumiem te 70% kurczaka w składzie. Mam nadzieję, że brakujące 30% stanowią skóra i kości z tegoż uda. I miło byłoby wiedzieć, jakie konkretnie przyprawy zostały użyte.

Nieco zaskakuje forma pakowania, bo ten kartonik z pewnością sporo kosztuje i być może wpływa też na cenę puszki. Jeśli można byłoby ją obniżyć rezygnując z kartonika, to bylibyśmy za! Aczkolwiek, jest to niezły kawałek tektury, idealnej na rozpałkę do turystycznego grilla czy ogniska. Oczywiście, po zapoznaniu się z tekstem na odwrocie puszki, bo producenci Moya Pucha jako jedyni napisali słówko od siebie na opakowaniu.

Kurczak w grzybach z prawdziwej restauracji

Marka: EdRed

Skład: kurze udko / śmietana / borowik szlachetny / podgrzybek brunatny / tymianek / rozmaryn / cebula / czosnek / masło / skrobia ziemniaczana / białe wino

Waga netto 270g

Cena: 29 zł

EdRed reklamuje swoje dania jako te przyrządzone w restauracji. Nie jest to obietnica bez pokrycia, gdyż ta restauracja rzeczywiście istnieje. Możemy więc sobie wyobrazić, że faktycznie te potrawy wyszły z restauracyjnej kuchni. Natomiast jeśli miałabym co do tego wątpliwość, to już skosztowanie tego dania ją skutecznie rozwiewa.

Danie od EdRed, które testowałam, faktycznie wyróżnia się od pozostałych puszek. Deklarowana waga jest nieco niższa niż dwóch pozostałych, lecz zawartość puszki zaskakuje dużą ilością składników. Aromatyczne grzyby (borowiki i podgrzybki) i soczyste kawałki kurczaka połączono gęstym, kremowym sosem. Potrawa jest smaczna, choć na mojej skali zdecydowanie za mało słona. Pokusiłam się o doprawienie jej solą i zyskała zupełnie inny wymiar smakowy. Podczas następnego wyjazdu przyrządzę ją sobie z bezglutenowym makaronem, choć chętnie zjadłabym to danie również na obiad w domu, więc to możecie uznać za silną rekomendację.

Co wybrać?

Podobno o gustach się nie dyskutuje, dlatego przy wyborze warto kierować się własnymi preferencjami kulinarnymi i sprawdzić listę alergenów. Poniżej kilka krótkie podsumowanie:

  • Wszystkie 3 puszki mają dobry skład. No, może ten cukier można było czymś zastąpić 🙂
  • Każdy z producentów deklaruje, że nie stosuje konserwantów czy sztucznych ulepszaczy smaku. A to już dużo, zwłaszcza na rynku dań gotowych.
  • Opakowania są solidne, puszki dojechały „niespuchnięte”, co oznacza, że są również właściwie przechowywane.
  • W „menu” każdego z producentów znajdziecie inne propozycje, więc przy tak dużym wyborze łatwo Wam będzie znaleźć ulubione dania, niekoniecznie jednej marki
  • Każde z dań wymagało doprawienia, ale ja należę do osób, które sporo solą, więc na pewno jest to kwestia indywidualna
  • Najbardziej soczysty kurczak spośród tych 3 to Moya Pucha (udo)
  • Najmniejsza gramatura dania z kurczakiem to ta od EdRed, a jednocześnie była to najdroższa puszka
  • Najintensywniejszy smak wyczuwało się w daniu od Kogoota

Pozostaje mi życzyć smacznego i mam nadzieję, że dokonacie pysznych kulinarnych wyborów!

A jeśli chcecie pozostać w klimatach kuchni biwakowej, sprawdźcie wpis o moich 20 niezbędnych przedmiotach.