Przesłuchiwałam ostatnio utwory, które odtwarzałam najczęściej podczas naszej ostatniej wyprawy motocyklowej na Węgry i do Słowenii i uświadomiłam sobie, że dawno nie dzieliłam się muzyką z Wami.

Zmontowałam playlistę i oto jest – świeżutka porcja brzmień na Spotify, która czeka na dodanie do ulubionych również przez Was.

To ponadgodzinna playlista ze spokojną muzyką, przy której po prostu dobrze mi się jechało. Wierzę, że znajdziecie na niej coś dla siebie. A jeśli coś porwie Wasze serce, to koniecznie dajcie znać!

Tę playlistę skompletowała dla Was Kinga

Może Was zdziwić fakt, że jeżdżę motocyklem przy tak spokojnej, a czasem lirycznej muzyce. Ona mnie chyba po prostu uspokaja i pozwala skoncentrować się na drodze. Jednocześnie, dzięki takim kompozycjom, odczuwam wszystko jeszcze intensywniej. Zresztą, przekonajcie się sami. Być może odnajdziecie na playliście po prostu coś miłego dla ucha i duszy. Niekoniecznie jako tło podróży.

Za mało muzyki? Tutaj znajdziecie poprzednią playlistę: Co nam w drodze gra play #2